Spotyka się trzech facetów.
Pierwszy mówi:
- Wiecie co znalazłem za łóżkiem mojej córki?
Papierosy...nie wiedziałem, że pali!
Na to drugi:
- To nic! Ja znalazłem za łóżkiem mojej córki butelkę...
Nie wiedziałem, że pije!
A trzeci facet mówi:
- Eee... to nic! Ja za łóżkiem mojej córki znalazłem prezerwatywę...
Nie wiedziałem, że ma penisa!
Ludożerca spotyka rano kolegę trzymającego się za brzuch.
- Co, brzuch cię boli?- pyta.
- Noo...
- A co wczoraj jadłeś?
- A, tę młodą modelkę z Europy.
- To na pewno makijaż ci zaszkodził.
Rozmawia dwóch gejów.
- Jedziemy na Euro?
- Po co?
- Słyszałem, że Polacy dobrze d*** dają.
Do jednorękiego mężczyzny podchodzi nieznajomy.
- Co się panu stało?
- Łapałem pociąg.
- I co, złapał pan?
- Tak, ale mi się wyrwał...
Lekarz wypisując chorego po operacji
- Nie palić, nie pić, co najmniej 9 godzin snu dziennie
- A co Z seksem?
- Tylko z żoną! Wszelkie podniety mogą Pana zabić!
Tata mówi do Jasia:
- Co powiedział Kowalski, kiedy stłukłeś szybę w jego biurze?
- A mam ominąć przekleństwa?
- Tak.
- To nic nie mówił.
Proboszczowi ktoś ukradł z klatki ptaszka. Podczas niedzielnej mszy proboszcz pyta parafian:
- Kto ma ptaszka?
Podnosi się las męskich rąk.
- Nie o to mi chodzi - mówi proboszcz. - Kto widział ptaszka?
Podnosi się las kobiecych rak.
Proboszcz wkurzony:
- Nie o to pytam! Kto widział mojego ptaszka?
Wszyscy ministranci podnoszą ręce.
Pani na lekcji języka polskiego pyta Jasia:
- Jasiu podaj dwa zaimki osobowe.
- Kto? Ja?
- Bardzo dobrze,szóstka.
Leci 2 gejów w samolocie. Samolot już wystartował no i jednemu z nich zachciało się kochać.
- Marku, czy mógłbyś mnie zerżnąć?
- No co Ty, Andrzeju, za dużo ludzi na nas patrzy!
- Marku, ale ja nie wytrzymam! Rżnij mnie!
- No dobra, zrobimy tak: Wstaniesz i zapytasz się czy ktoś nie ma, nie wiem, np. ołówka. Jak nikt nie odpowie, nie zwróci na Ciebie uwagi, to wypierdolę Cię, Andrzeju fest.
No i Andrzej tak zrobił. Wstał i zapytał: "Przepraszam bardzo, czy ma ktoś może ołówek?" Nikt mu na to nie odpowiedział, więc Marek wyruchał go fest.
Podróż dobiegła końca, samolot wylądował, wszyscy opuścili samolot poza jednym, grubym facetem z końca pokładu. Był on cały, calutki zarzygany. Podchodzi do niego stewardessa i pyta:
- Przepraszam Pana bardzo, czy nie mógł Pan poprosić kogoś o pomoc, albo przynajmniej o torebkę?!
- O torebkę? Proszę Pani, jeden chciał ołówek to go w dupę wyruchali!!!
Dwóch gejów idzie przez las. Nagle jeden skoczył na chwilę w krzaki. Słychać stękanie, nagle po chwili rozlega się przeraźliwy wrzask. Drugi gej wpada w krzaki i widzi pierwszego, jak nad czymś kuca.
- O Jeeezuuuuu - wyje ten pierwszy
- Rany co się stało? - pyta drugi
-Poroniłem! Zobacz, tu nóżka, tu rączka...
-Przestań idioto! Nasrałeś na żabę.